Czy miałeś kiedyś okazję usłyszeć od kogoś “Mój mózg jest przeciążony”? Może sam tak powiedziałeś? Ja na pewno nie raz.
Ciekawostką jest, że to nie tylko powiedzenie, ale fakt, który może wprowadzić w nasze życie jeszcze więcej chaosu.
I dzisiaj przyjrzymy się temu, w jaki sposób przeciążenie wpływa na mózg i jak sobie z tym poradzić.
Przeciążenie kory przedczołowej
Nasza kora przedczołowa zajmuje się przetwarzaniem informacji i sortowaniem ich, a następnie na podstawie tych danych podejmowane są przez nas decyzje. Bardzo ciekawe jest to, że obrazowanie MRI (obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego) wykazało, że faktycznie nasza kora przedczołowa “ciemnieje” gdy dochodzi do granic wydajności pod wpływem nadmiaru informacji.
Michael Vaughan, autor książki “Know your limits, your brain can only take so much”, napisał: “naukowcy z filadelfijskiego Temple University wykorzystali badanie rezonansem magnetycznym, by pokazać, jak dochodzi do zawieszenia aktywności w korze przedczołowej, kiedy uczestnicy badania są zalewani nadmiarem informacji. W takiej sytuacji dokonywali złych wyborów, ponieważ obszar mózgu odpowiedzialny za mądre decyzje właściwie się wyłączył”. Vaughan, 2014.
Zachciało mi się otworzyć drugą firmę…
Jakiś czas temu postanowiłem otworzyć sklep internetowy. W wyniku tego nałożyło mi się wiele zadań, które trzeba było wykonać. Kontakt z hurtowniami, producentami, ustawienie platformy sklepowej, załatwienie logo, integracja z platformami sprzedażowymi.
Jak można się domyśleć, poległem. Samo wyobrażenie sobie ilości zadań jaka mnie czeka przytłoczyła mnie i moja kora w wyniku przeciążenia stwierdziła, że idealnym pomysłem w takiej sytuacji będzie obejrzenie serialu, albo włączenie sobie ulubionej gry.
Każdy z nas zapewne jest w stanie opisać sytuację takiego przeciążenia, a niektórzy zmagają się z nią na co dzień i tutaj ratunkiem może okazać się bardzo proste ćwiczenie, które autorka Risa Williams nazwała “Ekstraktorem zadań”.
Ćwiczenie ekstraktor zadań
Celem ekstraktora zadań jest przede wszystkim ułożenie w głowie tego, co mamy zrobić, aby ustalić konkretne priorytety. Dzięki świadomości i ustaleniu kolejności planowanych działań, tworzymy porządek, który pozwala nam przechodzić od działania do działania, bez zastanawiania się każdorazowo, co będzie kolejne.
Kolejną ważną rzeczą jest ustalenie niezbędnego minimum tego, co mamy zrobić, oddzielając jednocześnie te zadania, które chcemy lub sądzimy, że powinniśmy zrobić.
Ta kwestia jest kluczowa, ponieważ nieraz myślimy o zadaniach, które wcale nie są priorytetem, ale przez tworzenie się wyobrażenia ogromnej ilości rzeczy do zrobienia zaczynamy czuć przytłoczenie i odrętwienie.
Dobrze, zacznijmy.
Niezbędne minimum
Twoim zadaniem w tym ćwiczeniu jest zapisanie sobie zaledwie trzech zadań do wykonania.
Zastanów się więc, jakie trzy zadania musisz danego dnia wykonać. Uprość swój dzień do trzech priorytetowych zadań. Możesz oczywiście wpisać więcej niż trzy, jednak traktuj je tylko jako zadania dodatkowe, które możesz, ale nie musisz wykonywać.
Przykład na podstawie mojej historii.
Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem, było zastanowienie się, które rzeczy koniecznie muszę wykonać dzisiaj. Czy mogę je rozłożyć na parę dni? Jeśli tak, to od których muszę zacząć aby zacząć sprzedaż, a więc:
Zadania główne (niezbędne minimum)
- Skontaktować się z hurtowniami, aby pobrać produkty do magazynu.
- Założyć konto na allegro (lub innej platformie sprzedażowej).
- Wstawić produkty i ustalić ceny, w jakich mają być sprzedawane.
I na tym mógłbym skończyć, jednak jeśli starczy mi czasu i będę się czuł na siłach, mogę ustalić zadanie dodatkowe.
Na przykład:
- Napisać e-mail do firmy projektującej logotypy.
Zastanów się teraz, jakie maksymalnie 3 rzeczy musisz dzisiaj wykonać, a jakie mogą pozostać dodatkowymi. 🙂