Artykuł

Dlaczego książki to supermoc dla Twojego mózgu (i nie, to nie przesada!)

Dlaczego książki to supermoc dla Twojego mózgu (i nie, to nie przesada!)

M
Maciej
3 min czytania

Książki wiele zmieniły w moim życiu, w sumie tak naprawdę zmieniły wszystko i chociaż w szkole nie przepadałem za czytaniem i tak naprawdę mnie do tego zniechęcała, to kiedy trafiłem na te, które mnie wciągnęły, wszystko się zmieniło.

Dzięki nim pokonałem ataki paniki, zrozumiałem skąd się biorą, odnalazłem pewność siebie tam, gdzie jej brakowało, i odzyskałem poczucie własnej wartości. A to tylko wierzchołek góry lodowej zmian, które przeszedłem dzięki czytaniu.

Problem w tym, że w Polsce w 2019 roku zaledwie 39% ludzi przeczytało chociaż jedną książkę. Szkoda, bo jak powiedział Michael Breus: "Czytanie obdarza Twój mózg supermocami". Może nieco nad wyraz, ale nie da się zaprzeczyć, że czytanie zmienia wiele i udowodnię Ci to w tym wpisie.

Co czytanie robi z Twoim mózgiem – garść badań

Czytanie to nie tylko przyjemność czy sposób na zabicie czasu. To potężne narzędzie rozwoju. Badania pokazują, że regularne czytanie książek:

  • poprawia pamięć
  • zwiększa kreatywność i zasób słów
  • podnosi produktywność
  • rozwija empatię¹

A to jeszcze nie wszystko! Inne badania wykazały, że czytanie spowalnia procesy niszczenia mózgu związane z chorobą Alzheimera i demencją².

Eksperyment z Pompejami – jak książka zmienia mózg

Amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Emory postanowili sprawdzić, jak poruszająca lektura wpływa na nasz mózg. Wzięli 21 osób i kazali im przeczytać "Pompeje" Roberta Harrisa – książkę z mocną narracją, która przedstawia prawdziwe wydarzenia w dramatyczny, fikcyjny sposób.

Eksperyment trwał 19 dni i składał się z trzech etapów:

  • Okres 1: 5 dni odpoczynku (bez czytania)
  • Okres 2: 9 dni czytania po 30 stron dziennie
  • Okres 3: Ponownie 5 dni bez książki

Przez cały czas badacze codziennie skanowali mózgi uczestników.

Rezultaty? Już po pierwszych dniach czytania liczba połączeń neuronowych wzrosła w dwóch kluczowych obszarach:

  • lewym płacie skroniowym (odpowiedzialnym za rozumienie mowy)
  • obszarze związanym z odczuciami sensorycznymi z ciała

Najciekawsze było to, że efekt utrzymywał się przez kolejne 5 dni po zakończeniu lektury! To znaczy, że książki dosłownie przebudowują nasz mózg – i to na dłużej.

Książka kontra stres – wyniki zaskakujące

David Lewis, neuropsycholog z University of Sussex, w 2009 roku postanowił sprawdzić, co najlepiej redukuje stres. Porównywał cztery metody: słuchanie muzyki, picie herbaty, spacer i czytanie książek.

Uczestnicy najpierw wykonywali stresujące zadania (ćwiczenia, trudne problemy do rozwiązania), a potem próbowali się uspokoić jedną z wymienionych metod.

Wszystkie działania pomogły, ale czytanie wygrało w cuglach. W ciągu zaledwie 6 minut poziom stresu spadł aż o 68%! Czytanie spowalniało pracę serca, zmniejszało napięcie mięśni i skutecznie obniżało stres.

Lewis tak opisał to zjawisko: "Nie ma znaczenia, jaką książkę czytasz. Gdy zatracasz się w intrygującej akcji, uciekasz od zmartwień i stresów codziennego świata. To więcej niż rozrywka – to aktywne angażowanie wyobraźni, które wprowadza cię w stan odmiennej świadomości."

E-booki vs. tradycyjne książki – spór o sen

Czytniki to świetny wynalazek – tysiące książek w jednym urządzeniu, idealne na podróże. Ale ma też swoje minusy, szczególnie jeśli czytasz wieczorem.

Naukowcy z Harvard Medical School odkryli, że czytanie e-booków godzinę przed snem:

  • opóźnia zaśnięcie bardziej niż tradycyjna książka
  • powoduje "inercję senną" następnego dnia (ten stan, gdy po przebudzeniu wydaje się, że nawet najprostsze rzeczy są nieosiągalne)

Winowajcą jest krótkofalowe światło emitowane przez ekrany, które zakłóca wydzielanie melatoniny – hormonu snu.

Na szczęście można temu zaradzić! Istnieją specjalne nakładki na czytniki blokujące niebieskie światło oraz okulary z odpowiednim filtrem.

"Ale ja przecież czytam! W internecie..."

Słyszę już protesty: "Przecież czytam codziennie – artykuły, posty, newsy!". I tak, to też jest czytanie, ale okazuje się, że nasze mózgi reagują na nie inaczej.

Czytanie stron internetowych angażuje obszary związane z podejmowaniem decyzji i rozwiązywaniem problemów. Z kolei lektura tradycyjnej książki pobudza obszary mowy, pamięci i przetwarzania sygnałów wzrokowych.

Wniosek? Warto czytać i to, i to – każdy typ czytania rozwija mózg na swój sposób.

Podsumowanie

Książki to nie tylko rozrywka czy sposób na spędzenie wolnego czasu. To inwestycja w Twój mózg, która przynosi konkretne, mierzalne korzyści. Czy to brzmi jak supermoc? Dla mnie – zdecydowanie tak.


Bibliografia:

  1. D.C. Kidd, E. Castano, Reading Literary Fiction Improves Theory of Mind, "Science", październik 2013.
  2. R.S. Wilson, P.A. Boyle, L. Yu, l.L. Barnes, J.A. Schneider, D.A. Bennet, Life-Span Cognitive Activity, Neuropathologic Burden, and Cognitive Aging, "Neurology", lipiec 2013.
  3. A.-M. Chang, D. Aeschbach, J.F. Duffy, C.A. Czeisler, Evening Use of Light-Emitting eReaders Negatively Affects Sleep, Circadian Timing, and Next-Morning Alertness, PNAS, styczeń 2015.