Wiesz co jest fascynujące w tym, jak nasz mózg tworzy lęk? To, że robi to na dwa zupełnie różne sposoby. Wyobraź sobie, że Twój mózg to taki zespół złożony z dwóch artystów - każdy ma swój własny, wyjątkowy styl tworzenia lęku.
Poznaj swoich "Artystów lęku"
Z jednej strony mamy lewą półkulę - to taki analityczny księgowy w Twoim mózgu. Uwielbia logikę, analizę i szczegółowe planowanie. Kiedy wpada w tryb lękowy, zaczyna tworzyć szczegółowe listy wszystkiego, co może pójść nie tak.
Sam doskonale pamiętam, jak przed ważnym wystąpieniem moja lewa półkula wpadała w szał analiz: "A co jeśli zapomnę tekstu? A jeśli ktoś zada pytanie, na które nie będę znał odpowiedzi? A co pomyślą o mnie słuchacze?" To właśnie specjalność lewej półkuli - logiczne, uporządkowane zamartwianie się.
Z drugiej strony mamy prawą półkulę - to taki kreatywny artysta, który myśli obrazami i metaforami. Kiedy ona wpada w tryb lękowy, tworzy żywe wyobrażenia i scenariusze. To przez nią możesz nagle zobaczyć w wyobraźni najgorszy możliwy scenariusz z wszystkimi szczegółami.
Jak to działa w praktyce?
Wyobraź sobie sytuację - masz jutro ważne spotkanie w pracy. Co się dzieje w Twoim mózgu?
Lewa półkula zaczyna swoją analizę:
-
Wylicza wszystkie potencjalne problemy
-
Tworzy listę możliwych pytań
-
Analizuje poprzednie porażki
-
Kalkuluje prawdopodobieństwo różnych scenariuszy
Tymczasem prawa półkula:
-
Tworzy wyobrażenie jak się mylisz podczas prezentacji
-
Pokazuje Ci obraz sali pełnej krytycznych spojrzeń
-
Generuje uczucie zażenowania i wstydu
I teraz najciekawsze - te dwie półkule często działają razem! Wyobrażenia prawej półkuli dostarczają "paliwa" do analiz lewej, a logiczne wnioski lewej półkuli inspirują prawą do tworzenia kolejnych scenariuszy.
Co ważne do zapamiętania
Badania pokazują, że lewa półkula często tworzy lęk, który objawia się jako silne pobudzenie i nasilony strach. Z kolei prawa półkula powoduje, że jesteś czujny, skanujesz otoczenie w poszukiwaniu zagrożeń i odczuwasz stałe napięcie.
Znów - żadna z tych półkul nie jest Twoim wrogiem. To jak dwóch ochroniarzy z różnymi stylami pracy - jeden woli szczegółowe procedury, drugi polega na intuicji. Obaj chcą Cię chronić, czasem po prostu robią to zbyt intensywnie.
Co z tego wynika dla ciebie?
Rozpoznanie, która półkula akurat "daje koncert" może być pierwszym krokiem do lepszego radzenia sobie z lękiem. Gdy złapiesz się na tworzeniu szczegółowych list zmartwień - to prawdopodobnie Twoja lewa półkula jest nadaktywna. Gdy doświadczasz żywych, niepokojących wizji - to sygnał, że prawa półkula przejęła pałeczkę.
W kolejnych częściach kursu pokażę Ci konkretne techniki pracy z każdym z tych stylów lęku. Bo tak jak różni są "artyści", tak różne powinny być sposoby radzenia sobie z ich "twórczością".