Powrót do kursu

Kortyzol - Strażnik i sabotażysta

Kurs
12.03.2025
maciejurmanski

maciejurmanski

Autor

Wyobraź sobie kortyzol jako strażnika w twoim organizmie. W normalnych warunkach pełni on niezwykle ważną funkcję - pomaga nam wstawać rano, reagować na wyzwania i mobilizować energię, gdy jest potrzebna. Jednak w dzisiejszym świecie ten strażnik często pracuje na nadgodziny, co może prowadzić do poważnych konsekwencji.

Rytm dzienny i zaburzenia

Natura zaprojektowała wydzielanie kortyzolu w określonym rytmie. Normalnie jego poziom jest najwyższy rano, pomagając nam się obudzić i rozpocząć dzień, po czym stopniowo spada, osiągając najniższy poziom wieczorem, co pozwala nam zasnąć. Jednak chroniczny stres zaburza ten naturalny rytm.

Badania prowadzone przez dr Bruce'a McEwena pokazują, że długotrwałe podwyższenie poziomu kortyzolu może prowadzić do tzw. "zespołu wypalenia nadnerczy"1. To tak, jakby nasz wewnętrzny system alarmowy pracował na najwyższych obrotach tak długo, że w końcu zaczyna się wyczerpywać.

Błędne koło kortyzolu i lęku

Szczególnie interesujący jest związek między kortyzolem a ciałem migdałowatym. Badania z wykorzystaniem funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) pokazują, że podwyższony poziom kortyzolu może:

  1. Zwiększać reaktywność ciała migdałowatego

  2. Osłabiać połączenia między ciałem migdałowatym a korą przedczołową

  3. Zmniejszać naszą zdolność do racjonalnej oceny sytuacji2

To tworzy samonapędzające się błędne koło: stres podnosi poziom kortyzolu, co zwiększa naszą wrażliwość na stres, co z kolei prowadzi do wydzielania większej ilości kortyzolu.

Fizyczne konsekwencje

Przewlekle podwyższony poziom kortyzolu może prowadzić do szeregu zmian w organizmie:

  • Zaburzenia snu

  • Problemy z pamięcią i koncentracją

  • Osłabienie układu odpornościowego

  • Zwiększone magazynowanie tłuszczu brzusznego

  • Problemy z trawieniem

  • Zaburzenia nastroju

Dr Sarah McKay, neurobiolożka z Uniwersytetu Oxford, porównuje to do sytuacji, gdy samochód stale jeździ na wysokich obrotach - prędzej czy później silnik zacznie się przegrzewać3.

Osłabione połączenia - Gdy mózg traci swoją równowagę

Wyobraź sobie korę przedczołową jako mądrego doradcę, który potrafi spojrzeć na sytuację z dystansu i podjąć racjonalne decyzje. To właśnie ta część mózgu pozwala nam zatrzymać się, przemyśleć sytuację i odpowiedzieć na pytanie "Czy naprawdę jest się czego bać?".

Badania prowadzone przez dr Amy Arnsten z Yale University pokazują, że przewlekły stres i podwyższony poziom kortyzolu dosłownie osłabia fizyczne połączenia między korą przedczołową a ciałem migdałowatym1. To tak, jakby telefon między mądrym doradcą (korą przedczołową) a naszym systemem alarmowym (ciałem migdałowatym) miał coraz gorszy sygnał.

W praktyce prowadzi to do kilku istotnych konsekwencji:

  1. Trudniejsza regulacja emocji Kora przedczołowa traci swoją zdolność do "uspokajania" ciała migdałowatego. To dlatego w stresie często słyszymy "wiem, że nie powinienem się tym tak przejmować, ale nie mogę przestać". Racjonalne myślenie przestaje działać tak skutecznie jak wcześniej.

  2. Błędna ocena zagrożenia Bez silnego wpływu kory przedczołowej, ciało migdałowate zaczyna działać bardziej autonomicznie, często przeszacowując poziom zagrożenia. Dr Joseph LeDoux nazywa to "wrogim przejęciem świadomości przez emocje"2.

  3. Samonakręcająca się spirala Co gorsza, ten proces może tworzyć błędne koło. Im słabsze są połączenia, tym trudniej nam kontrolować reakcje lękowe, co prowadzi do większego stresu, który dalej osłabia te połączenia.

Praktyczne znaczenie

Zrozumienie tego mechanizmu jest kluczowe z kilku powodów:

  1. Wyjaśnia, dlaczego sama logika nie wystarcza Często słyszymy "po prostu przestań się tym przejmować" lub "pomyśl logicznie". Jednak gdy połączenia między korą przedczołową a ciałem migdałowatym są osłabione, samo racjonalne myślenie może nie wystarczyć do opanowania lęku.

  2. Podkreśla znaczenie wczesnej interwencji Im dłużej trwa stan przewlekłego stresu, tym bardziej osłabione stają się te połączenia. Dlatego tak ważne jest, aby nie czekać z szukaniem pomocy i wdrażaniem technik redukcji stresu.

  3. Wskazuje kierunek działania Badania pokazują, że poprzez odpowiednie techniki (jak medytacja, ćwiczenia oddechowe czy regularna aktywność fizyczna) możemy wzmacniać połączenia między korą przedczołową a ciałem migdałowatym3.

Arnsten, A. F. T. (2015). "Stress signalling pathways that impair prefrontal cortex structure and function." Nature Reviews Neuroscience, 10(6), 410-422. ↩

LeDoux, J. E. (2015). "Anxious: Using the Brain to Understand and Treat Fear and Anxiety." Viking. ↩

Tang, Y. Y., Hölzel, B. K., & Posner, M. I. (2015). "The neuroscience of mindfulness meditation." Nature Reviews Neuroscience, 16(4), 213-225. ↩

  1. McEwen, B. S. (2019). "The science of resilience: Implications for the prevention and treatment of depression." Nature Neuroscience, 22(10), 1648-1656. ↩

  2. Arnsten, A. F. T. (2015). "Stress weakens prefrontal networks: molecular insults to higher cognition." Nature Neuroscience, 18(10), 1376-1385. ↩

  3. McKay, S. (2018). "The Women's Brain Book: The neuroscience of health, hormones and happiness." ↩