Powrót do kursu

Strumień świadomości - Moc pisania w pracy z lękiem

Kurs
13.03.2025
maciejurmanski

maciejurmanski

Autor

Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że pisząc do znajomego lub przyjaciela o tym co Cię boli, Twój stan się poprawił? Bo mi nie raz, pamiętam wiele takich "rozmów", i nawet jeśli osoba po drugiej stronie mi nie odpisała ani nie próbowała mi nic poradzić, mój stan znacznie się poprawiał.

Nie od dziś wiadomo, że tłumienie wszystkiego nie wychodzi nam na dobre. W ostatnich latach widzę coraz większą ilość artykułów na ten temat. Dzisiaj przyjrzymy się eksperymentowi, który pokazuje, jak wiele możemy zmienić zaledwie zapisując swój ból i rozterki na kartce.

Fascynujący eksperyment Pennebakera

Psycholog James W. Pennebaker przeprowadził eksperyment, który zmienił nasze rozumienie tego, jak wyrażanie emocji wpływa na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne.

W eksperymencie tym brali udział różni ludzie – od studentów po osoby, które przeżyły Holokaust, klęski żywiołowe, wojnę w Zatoce Perskiej i takie, które straciły pracę. Cel był prosty - przez cztery dni z rzędu, od piętnastu do trzydziestu minut, bez przerwy, mieli spisywać swoje najgłębsze myśli oraz uczucia związane z tymi doświadczeniami.

Co odkrył eksperyment?

Zaskoczeniem okazała się liczba traumatycznych przeżyć, jakie przeżywały osoby, które z pozoru wydawały się całkowicie "normalne".

Uczestnicy w swoim strumieniu świadomości pisali o różnych traumach, w tym o:

  • gwałtach

  • przemocy fizycznej i seksualnej

  • próbach samobójczych

  • przypadkowym spowodowaniu czyjejś śmierci

  • byciu obwinianym o rozwód rodziców

Najrzadziej w opisach doświadczeń osoby te zwierzały się z bolesnych doświadczeń z okresu dzieciństwa – szczególnie tych, które związane były z byciem ofiarą przemocy na tle seksualnym.

Zaskakujące rezultaty pisania

Jak można się spodziewać, przez te cztery dni nastrój uczestników eksperymentu się pogarszał - w końcu spotykali się z tym, czego unikali. Jednak potem stało się coś fascynującego - ich stan zdrowia, tak fizycznego jak i psychicznego, zaczął się znacząco poprawiać!

Co dokładnie się zmieniło?

U osób praktykujących pisanie:

  • Zmniejszyły się oznaki depresji, lęku i stresu

  • Wzrosła wiara w siebie i odporność psychiczna

  • Poprawiło się ogólne samopoczucie

  • U tych, którzy pisali o utracie pracy, szybciej znajdowali nową posadę

Ale to nie wszystko! W podobnych badaniach wiele lat później James W. Pennebaker i Joshua M. Smyth, a także inni badacze wykazali związek pisania o wydarzeniach z przeszłości z:

  • Poprawą jakości snu

  • Większym zadowoleniem z pracy

  • Lepszą pamięcią

  • Wyższymi stopniami

  • Redukcją bólu i zmęczenia

  • Zmniejszeniem ogólnego poziomu dystresu

  • Złagodzeniem objawów PTSD

  • Zmniejszeniem objawów reumatyzmu a nawet astmy

Dlaczego to działa?

Zatrzymanie się nad tym co w nas i spisanie bolesnych rzeczy, daje naszemu mózgowi możliwość zorganizowania, zneutralizowania i złagodzenia tych wspomnień. Osoby, które piszą o swoich trudnych przeżyciach, zyskują większą klarowność, mają szansę spojrzeć z innego punktu widzenia.

Na przykład doświadczając w dzieciństwie czegoś traumatycznego, teraz pisząc to możesz spojrzeć oczami dorosłego, a nie dziecka. Dzięki temu w przyszłości rzadziej będzie to na ciebie wpływać negatywnie i łatwiej będzie pójść do przodu.

Kto najbardziej skorzysta?

Co ciekawe, badacze zauważyli też, że zwierzanie się na piśmie zdaje się pomagać najbardziej tym, którzy nigdy nikomu nie powiedzieli o swoich trudnych doświadczeniach, na przykład z powodu strachu przed odrzuceniem, kompromitacją lub karą, oczywiście pod warunkiem, że zawsze chciały to zrobić.

Zapewne każdy z nas wie jak trudne i męczące jest trzymanie w sobie jakiejś tajemnicy, którą chcielibyśmy się podzielić, ale się boimy.